Czy da się polubić geometrię? Owszem, nawet pokochać, zwłaszcza że nie chodzi o przedmiot w szkole tylko o trendy dekoratorskie. Geometryczny motyw, to dzisiaj zdecydowanie dobry pomysł.
Po pierwsze trójkąty. Uwielbiam ten motyw zarówno biało-czarny jak i kolorowy. Na poduchach, pościeli, ściereczkach, woreczkach i nie wiem gdzie jeszcze. Trójkątne girlandy zawojowały nasze domy i dekorują je na co dzień i od święta. Pasują świetnie, zwłaszcza do pokoi dziecięcych i można łatwo zrobić je całkowicie samodzielnie.
Można je mieć na meblach, ścianach i podłogach. Malowane lub przyklejane, małe i duże, białe i kolorowe. Sama też wymalowałam w ten motyw komodę i stolik, i je uwielbiam.
Po drugie heksagony. Hit, kafle heksagony, (trójkątnych nie widziałam). Ściana, czy podłoga w heksagonach wygląda pięknie, najlepsza biała, albo w odcieniach szarości.
Heksagonowe podkładki z drewna hand made, proste i cudne. Półeczki w tym kształcie, lustra i tace. I mój hit osobisty hicior, narzuta patchworkowa z heksagonów zszywanych ręcznie.
Po trzecie zygzak, albo szewron. Sama niczego w zygzaki nie posiadam, ale podoba mi się ten wzór niezmiernie. Podobnie jak trójkąty można go oglądać na wielu przedmiotach. Myślę, że dzięki niemu, znów polubiliśmy, stary i wypierany przez panele podłogowe, parkiet w jodełkę. Wiwat dla szewronu.
Na koniec geometryczny pojemniczek na drobiazgi, posklejany z kartonu. A ścianki pojemniczka, to trójkąty oczywiście:)
Zdjęcia pochodzą z tego bloga i są mojego autorstwa:)
Trójkąty na stoliku i na komodzie wyszły pięknie :)
OdpowiedzUsuńFanie by było zobaczyć stoliczek z bliska - ciekawa jestem jak to zrobiłaś że wyszedł taki piękny efekt :)
Stolik lepiej widać w tym poście:http://www.czasoscrapowany.pl/2014/09/trojkaty-sa-adne.html
UsuńBardzo fajny ranking zaprezentowałaś i wszystko jest u mnie na pierwszym miejscu. Dodałabym jeszcze motyw marokańskiej koniczynki i szachownicę.
OdpowiedzUsuńRacja. Szachownica marokańskie wzory wymiatają:)
UsuńMi też się podoba wszystko. Ja ostatnio maluję w marokańskie wzory, ale trójkąty też bardzo ciekawie wychodzą:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMoje serce podbiły heksagony. Piękne.
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam, marzę o kaflach do kuchni w tym kształcie:)
UsuńPewnie, ze sie da polubić. Widać to na załączonych obrazkach-cudaśne wszystko:)
OdpowiedzUsuńcałusy:)
Geometria użytkowa,prosta i piękna:)
UsuńPięknie! Masz fantastyczne pomysły. Stoliczek mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńStoliczek uwielbiam, sporo mnie wysiłku kosztował. Dziękuję za komentarz:)
UsuńSuper blog i bardzo ciekawe artykuły :) Cieszę się, że mogłam Cię poznać :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i zapraszam po więcej:)
UsuńGosiu, też lubię motyw trójkątów i heksagonów. Geometria ma to coś w sobie, jest prosta, naturalna, ale też i nowoczesna. U Ciebie w mieszkaniu trójkąty i heksagony prezentują się subtelnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło :)
Dziękuję Aniu:)
UsuńCoraz bardziej lubię świat geometrii;) Masz w tym swój wkład...;))) Stolik ekstra!
OdpowiedzUsuńFajnie czytać takie słowa. Dziękuję:)
UsuńTe geometryczne wzory mają chyba w sobie jakąś magię. Każdy przedmiot czy mebel przemieniają w coś niezwykłego. Widziałam gdzieś ostatnio dziecięce pudła na zabawki z naklejonymi złotymi trójkątami i z prostokątami, były niesamowite. U Ciebie wszystko zachwyca. Narzuta boska, no i ta podkładka czarna z jelonkiem, cudo
OdpowiedzUsuńTo prawda, zadziwiające, że proste trójkąty mogą być tak dekoracyjne:)
UsuńZauważyłam, że czesto jestem "małozaściankowa" w wyborze kolorów. Mam mały remont w domu, więc może tym razem zdecyduję się na coś bardziej wzorzystego.
OdpowiedzUsuńNarzuta z heksagonów i szewron to mój typ;)
OdpowiedzUsuńNo taka narzuta to skarb i ta śliczna podusia biała,piękna!:-)
OdpowiedzUsuń